Wbrew pierwotnym założeniom, ‘postanowiliśmy’* zrezygnować z dłuższego włóczęgostwa po Turcji i udać się prosto do Iranu.
Po pierwsze primo i najważniejsze, z powodu pogody. Temperatura oscyluje w okolicach 1-3 st. i przez 70% dnia pada deszcz…. I tak w całej Turcji przez najbliższy tydzień.
Po drugie primo – z czystej ekonomii, o której nie będę się teraz rozpisywał.
I po trzecie – finalnie dotarcie tutaj zajęło mi trzy dni i niecałe 300 zł, więc w przyszłości można powtórzyć taki wypad przy okazji dłuższego weekendu.
*- słowo to nie przez przypadek znalazło się w cudzysłowiu. Obiecywałem sobie napisać szerzej o tej kwestii mojej podróży, ale ciągle jest za mało czasu, za trudno się skupić i za dużo rzeczy ważniejszych dzieje się dookoła. Także wszystkich rządnych informacji w ‘tym’ temacie, muszę przeprosić…może przyjdzie jeszcze i na to czas, chociaż do tego momentu będę już pewnie postanawiał bez cudzysłowia.
Taki sobie enigmatyczny troszkę jestem – A co! ;)
New Web Page!
12 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz